No i dużo pijemy (woda, herbaty ziołowe, owocowe) i ruszamy się jak najwięcej !!! 30 minut dziennie to minimum !!! Poniedziałek ok. 1550 kcal lub 1552 kcal (zależy od opcji obiadu) Śniadanie ok. 532 kcal. * jajecznica z 2 jajek smażona na łyżeczce klarowanego masła – ok. 227 kcal. * 2 kromki chleba razowego posmarowane 2
Mam 27 lat, jestem kobietą. Aktualnie ważę 68 kg przy wzroście 170 cm. Na co dzień pracuję w biurze, jednak nie unikam aktywności fizycznej. Rano przed pójściem do pracy biegam pół godziny i ćwiczę mięśnie brzucha, klatki piersiowej itp. (w warunkach domowych), po powrocie z pracy również ćwiczę w ten sam sposób ok. godziny. Mniej więcej od 16. roku życia jestem na jakiejś diecie. Powoli rezygnowałam z różnych produktów, najpierw były to słodycze, później pieczywo, różnego rodzaju tłuste dania (smażone np.). Teraz jem naprawdę zdrowo, rano owsianka na śniadanie, II śniadanie, jakiś jogurt i jabłko, obiad to pierś z kurczaka gotowana z surówką, podwieczorek, np. serek wiejski, kolacja sałatka z różnego rodzaju warzyw. Wiem, że nie jestem otyła i każdy mi powie, że przy moim wzroście tyle powinnam ważyć, ale moim największym marzeniem jest schudnięcie do 55, 58 kg (w przyszłym roku mam ślub:) Odchudzałam się 2 lata temu, trochę nieodpowiednio, do tego stopnia, że przestałam miesiączkować. Schudłam do 48 kg, jedząc same surówki! Od tamtej pory niestety musiałam się leczyć, dostałam hormony na uregulowanie miesiączki i na pewno stąd moja waga (bardzo szybko przytyłam do tych 68 kg). Aktualnie okres wrócił i myślę, że we wrześniu skończę branie hormonów. Może to spowoduje spadek wagi. Czy to może blokować efekty odchudzania? Mój jadłospis wygląda tak cały czas, czasami coś zmieniam, ale to są niewielkie zmiany. Jem co 3 godziny. Śniadanie 6 rano (wcześnie wstaję, żeby poćwiczyć), miseczka płatków owsianych (trzy łyżki), trochę otrębów pszennych, trochę rodzynek i jogurt naturalny, II śniadanie (9 lub 10), mały jogurt albo serek wiejski lekki lub kefir, jabłko, obiad (12 lub 13) gotowana pierś z kurczaka (jedna mała porcja) z surówką lub sama surówka lub same gotowane warzywa podwieczorek (15 lub 16), mały jogurt z otrębami lub nesvita (gotowe płatki owsiane), kolacja (18, 19) sałatka z różnych warzyw z olejem, np. z białym serem (dosyć duża miska). Moim największym problemem jest to, że mimo że jem regularnie, no i chyba nie mało, mimo to ciągle czuję się głodna. Potrafię zjeść obiad i za chwilę znowu bym coś jadła, nie wiem, jak sobie z tym radzić. Kupiłam błonnik w tabletkach, myślałam, że to pomoże, ale niestety... W ciągu dnia staram się wypijać 1,5 litra wody, piję rumianek zamiast herbaty (zazwyczaj do posiłków) i to tyle, jeśli chodzi o napoje. Oprócz mojej sytuacji związanej z utratą okresu na nic nie choruję. Wydaje mi się, że chyba robię wszystko dobrze, a mimo to nie chudnę. Nie chcę schudnąć tak jak kiedyś do 48 kg, ale 55 lub 58 kg to moje marzenie. Bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem już, co robić, często mam chwilę załamania, bo wydaje mi się, że już nic nie da się zrobić, ale mimo to walczę. Chciałabym również wiedzieć, co robić, aby zjadając posiłek być sytą, a nie za 5 min szukać czegoś jeszcze. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Ewa KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu Czemu nie możemy schudnąć? Mordercze treningi, rygorystyczna dieta, a waga ani drgnie? Wiele osób ma problem ze schudnięciem. Obejrzyj film i dowiedz się, co może być tego przyczyną. 623 likes, 61 comments - fitbeti76 on August 28, 2022: "Nie znoszę słowa dieta. Nie znoszę sformułowania deficyt kaloryczny. To brzmi jak rezygnacja,"Zobacz film: "Nie jadła kolacji przez tydzień. Zobacz, jak zmienił się jej brzuch" Jenny Sugar odkryła, że jej największym problemem, który przeszkadza w gubieniu kilogramów, jest wieczorne przejadanie się. Zauważyła, że je zdecydowanie za dużą ilość kalorycznego jedzenia tuż przed snem, ponieważ nie chce być głodna. Smukła sylwetka jest jednak warta poświęceń i Jenny zrezygnowała z kolacji - sprawdź, jak to wpłynęło na nią i jej ciało. Co jeść na kolację? Zdrowa kolacja powinna być lekkostrawna i powinno się ją jeść 3 godziny przed snem. Tłusty i duży posiłek przed pójściem spać negatywnie wpływa na odpoczynek organizmu. Ciało nie może się zregenerować, ponieważ najpierw musi włożyć energię w trawienie. My czujemy ciężar w okolicy brzucha, możemy mieć zgagę, wzdęcia lub zaparcia. Na kolację nie zaleca się spożywania mięsa i produktów smażonych, a także wędlin. Warto pamiętać, że lepsze jest pieczywo pełnoziarniste od pszennych chlebów i bułek. Zawierają więcej składników odżywczych i sycą na dłużej. Można zjeść przetwory mleczne, takie jak twaróg, niskotłuszczowy jogurt czy kefir. Co dietetycy jedzą na kolację? O której godzinie należy jeść kolację? Skąd brać pomysły na lekką i nietuczącą kolację? Więcej informacji związanych z tematyką żywienia, a w szczególności z ostatnim posiłkiem w ciągu dnia w wideo. Sprawdź koniecznie jak uniknąć błędów, które mogą uniemożliwiać zrzucenie nadprogramowych kilogramów i negatywnie wpływają na samopoczucie. polecamy32 Likes, 0 Comments - Poradnia Dietetyczna (@dm.dietetyk) on Instagram: " Ostatnio często spotykam się ze stwierdzeniem „schudłam, bo nie jem glutenu”, „schud" Poradnia Dietetyczna on Instagram: "😒Ostatnio często spotykam się ze stwierdzeniem „schudłam, bo nie jem glutenu”, „schudłam, bo przestałam jeść węglowodany Dzień dobry, chciałabym się zapytać. Czy jeżeli nie będę jadła kolacji schudne? KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu Dieta 1000 kalorii Podstawą skutecznej diety są regularne odpowiednio dobrane pod względem kalorycznym posiłki. Rezygnacja z kolacji nic nie da, jeśli nadrobi Pani te kalorie podwieczorkiem czy innym większym posiłkiem lub podjadaniem w ciągu dnia. Aby schudnąć zdrowo i na długo najlepiej jest wprowadzić do swojego żywienia zdrowe zasady oraz regularność. Najważniejsze jest spożywanie 4-5 posiłków dziennie w odstępach 3-4h. Dzień zawsze zaczynamy od śniadania a ostatni posiłek jemy na 2,5-3h przed snem. Zdrowa dieta powinna obfitować w produkty zbożowe pełnoziarniste - ciemne pieczywo, kasze, ciemny ryż, makaron pełnoziarnisty. Ważne w diecie są również warzywa zwłaszcza jedzone w formie surowej - dają poczucie sytości, dostarczają witaminy, składniki mineralne oraz błonnik a także owoce. 1-2 razy w tygodniu w jadłospisie powinna wystąpić ryba oraz nasiona roślin strączkowych. Bardzo ważna jest również odpowiednia podaż płynów, 2 litry płynów nie niosących kalorii to minimum, które powinno się spożywać. Z diety należny wykluczyć żywność wysoko przetworzoną, przekąskową, fast food oraz słodycze. Wprowadzenie tych zasad na pewno pozwoli Pani zrzucić zbędne kilogramy, ważne jest żeby zasady te stosowane były już zawsze a nie tylko do momentu uzyskania pożądanej wagi. Proszę spróbować. Pozdrawiam, dietetyk Monika Majcher-Lipiejko 0 Witam! Ostatni posiłek powinien być spożywany 2-3h przed snem. Polecam wówczas lekkie dania z niską zawartością tłuszczu. Najlepiej stosować zasady prawidłowego żywienia, ogólne wskazówki podam poniżej. 1. Codzienna aktywność fizyczna i odpowiednia dieta pomaga w zachowaniu pełni zdrowia i kondycji. 2. Podstawą prawidłowej diety jest różnorodność spożywanych produktów. Jedz 4 – 5 posiłków dziennie w odstępach nie dłuższych niż 4 godziny. Dzień zaczynaj od śniadania. 3. Pełnoziarniste produkty zbożowe (np. chleb razowy, chleb pełnoziarnisty, grube kasze, ryż brązowy) powinny być dla ciebie głównym źródłem energii. 4. Pamiętaj o codziennym spożywaniu warzyw i owoców. Zalecana jest przewaga warzyw nad owocami. 5. Każdego dnia co najmniej dwa razy spożywaj mleko i jego przetwory: jogurty, kefiry, sery. 6. Spożywaj mniej tłuszczów zwierzęcych (smalec, tłuste mięsa), a więcej tłuszczów roślinnych (olej rzepakowy, oliwa z oliwek). 7. Źródłem białka w twojej diecie powinny być: mięso drobiowe, ryby oraz nasiona roślin strączkowych np. soja, groch, fasola. Ograniczaj spożycie tłustego mięsa czerwonego. 8. W codziennej diecie ograniczaj spożycie soli i słodyczy (źródła „pustych” kalorii). 9. Pij wystarczającą ilość płynów – minimum 2 litry dziennie. 10. Unikaj alkoholu. Zapraszam również na Pozdrawiam, Dietetyk Patrycja Sankowska 0 Witam serdecznie, Odradzam od pomysłu nie jedzenia kolacji. Posiłki powinny być jedzone regularnie w odstępach 2,5-3h a kolacja powinna być zjedzona 3-4h przed snem. Powinna Pani zjadać 5 posiłków dziennie. Jeżeli będzie Pani przestrzegać podstawowych zasad zdrowego odżywiania i wprowadzi aktywność fizyczną w tym czasie z pewnością uda się schudnąć. Dieta nie może nam się kojarzyć z głodówką bo tu nie o to chodzi, aby schudnąć trzeba jeść i dokonywać odpowiednich wyborów produktów. Dzień należy zaczynać od pełnowartościowego śniadania. W ten sposób od rana pobudzamy swój organizm do działania, przyspieszamy przemianę materii i każdy kolejny posiłek będzie lepiej trawione. Powinna Pani również pić od 1,5 do 2 litrów wody dziennie, najlepiej pomiędzy posiłkami, aby zapewnić wystarczającą ilość płynów w organizmie. Dziennie dopuszcza się spożycie 2 łyżek oliwy z oliwek w potrawach. Należy unikać potraw smażonych i tłustych oraz żywności typu fast food. Można dowolnie stosować przyprawy i zioła aromatyczne ale ograniczać sól. Unikamy również cukru, słodyczy a także żywności silnie przetworzonej typu instant, parówki, pasztety itp Należy czytać etykiety. Zawsze należy zwracać uwagę nie tylko na wartość kaloryczną, ale także na zawartość tłuszczów nasyconych, cukrów i sprawdzać, czy produkt zawiera mało sodu. Ułożenie indywidualnie dostosowanej do Pani potrzeb diety wymaga spotkania osobistego, w celu przeprowadzenia odpowiednich pomiarów lub kontaktu drogą mailową w celu wypełnienia szczegółowego wywiadu zdrowotnego i żywieniowego. Jeżeli chodzi o ćwiczenia fizyczne to stanowią one 30% sukcesu w walce o wymarzoną sylwetkę. Ważne aby aktywność była systematyczna i sprawiała Pani przyjemność. Może Pani skorzystać z pomocy trenera fitness, siłowni lub ćwiczyć w domu. W Internecie znajdzie Pani bardzo wiele zestawów treningowych. Musi Pani dostosować je do własnych możliwości. Powinna Pani zwracać uwagę na prawidłową technikę ćwiczeń aby nie obciążać stawów czy odcinka krzyżowo-lędźwiowego. Przy ćwiczeniach powinna być również zachowana odpowiednia dieta. W razie dodatkowych pytań lub chęci ułożenia indywidualnej diety dostosowanej do Pani dziennego zapotrzebowania oraz stylu życia zapraszam na konsultację lub zachęcam do kontaktu tel. 506225670 lub @ Pozdrawiam Mgr Joanna Wasiluk dietetyk 0 Witam. Aby schudnąć musi być ograniczenie kalorii, najlepiej rozłożone równomiernie przez cały dzień. Łatwiej wtedy wytrzymać reżim diety, osoba nie chodzi głodna. Jeśli pominie się kolacje,a będzie dużo jadło przez resztę dnia, to taki system nie przyniesie zamierzonego efektu. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Co konkretnie jeść, aby być zdrowym? – odpowiada Mgr Patrycja Sankowska Jak w zdrowy sposób schudnąć? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Zbilansowana dieta prowadząca do zrzucenia 30 kg – odpowiada Mgr Patrycja Sankowska Dieta dla 18-latka, który chce schudnąć i wyrobić mięśnie brzucha – odpowiada Mgr Patrycja Sankowska Jak schudnąć w racjonalny sposób? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Dieta i odchudzanie przy karmieniu piersią – odpowiada Mgr inż. Monika Majcher-Lipiejko Przybranie na wadze po urodzeniu bliźniąt i chęć schudnięcia – odpowiada Julita Krawczyk Uniwersalny przepis na odchudzanie – odpowiada Mgr Patrycja Sankowska Odchudzanie przy siedzącym trybie pracy – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Odchudzanie i dieta bez uczucia głodu – odpowiada mgr Agnieszka Płóciniak artykuły
zapytał(a) o 20:27 Czy przez niejedzenie kolacji można schudnąć? Nie jem od poniedziałku kolacji i nie jem nic po 17/18, robię do tego A6W i oczywiście zdrowo się odżywiam :) czy schudnę chociaż 3 kg? Odpowiedzi lepiej zjeść na kolacje coś lekkiego jakąś sałatke albo coś byle przed 18 EKSPERTÉtrangčres odpowiedział(a) o 21:10 Myślę że ta tym schudniesz tak 1 kg tygodniowo. blocked odpowiedział(a) o 13:30 Ja także nie jadam kolacji i dzięki temu przez tydzień zleciały mi ponad 2 kg ; ) Uważasz, że ktoś się myli? lubNawet nie chcę opisywać jak szło mi odchudzanie przez ostatni czas przez ostatnie półtora roku. Był przełom w grudniu od października do grudnia faktycznie schudłam z 56 kg do 49,2. Osiągając swoją najniższą wagę za którą bardzo tęsknie.Głodówkę zaczynam od jutra ale nic nie jem już od dzisiaj po południu.
Wpis jest kontynuacją tematu poruszonego w tekście pt. 5 mitów na temat odchudzania, w które kiedyś wierzyłam. W ramach cyklu będę obalać kolejne mity związane z odchudzaniem. Zaproponuj najpopularniejszy według Ciebie mit w wolno jeść po 18:00?Jako Ambasadorka tego mitu jawi mi się Szanowna Pani Jolanta Kwaśniewska. Jolka, Jolka, ileż Ty bałaganu narobiłaś w kobiecych głowach stwierdzeniem, że swoją nienaganną figurę zawdzięczasz niejedzeniu po 18:00! Może przy stylu życia prezydentowej możliwe jest kończenie dnia o 20 i wówczas to zalecenie mogłoby mieć jakiś sens. Zakładam jednak, że nie czyta mnie ówczesna prezydentowa, a raczej sponsorzy jej lajfstajlu, więc przejdę do obalenia mitu „nie jedz po 18:00, jeśli chcesz schudnąć”.Nie jeść po 18:00 – dlaczego to mogłoby mieć sens?Jeśli przez kilka tygodni stosowałbyś się do tego zalecenia, faktycznie mógłbyś zauważyć rezultaty stosowania się do tej (szkodliwej) wskazówki. Dlaczego?Omijając posiłki od godziny 18:00, miałbyś większą szansę na wygenerowanie deficytu kalorycznego. Na przykład: ominąłbyś podwieczorek (300 kcal) i kolację (400 kcal), więc jadłbyś 700 kcal mniej, niż na co dzień, co mogłoby wystarczyć do spowodowania spadku masy ciała (to zależy od ogólnej ilości kalorii zjadanych w ciągu całego dnia).Ale jeśli umiałbyś stosować się do czegoś, co tak bardzo wywraca przyzwyczajenia do góry nogami, to nie widzę przeszkód, byś równie szybko przyzwyczaił się do zasad zdrowego, racjonalnego odżywiania. Na dłuższą metę przyniosłyby znacznie lepsze jeść po 18:00 – dlaczego to nie ma sensu?Wyobraź sobie siebie ze świadomością, że nie możesz zjeść nic po 18:00 (czy dowolnej określonej godzinie wieczornej). Nie mam pewności, co zrobiłbyś Ty, ale wiem, co zadziałoby się w mojej głowie (i kuchni). O 17:59 zjadłabym konia z kopytami. Po kilku dniach stwierdziłabym odkrywczo, że to wszystko nie ma sensu! Ale zamiast wrócić do podstaw zdrowego odżywiania, wróciłabym do starych nawyków. I po raz kolejny scenariusz by się powtórzył, a ja mimo kroku w przód, zrobiłabym dwa w z kobiet, którym pomagam zmienić styl życia (a w efekcie tych zmian, pomagam jej schudnąć) tak głęboko zakorzeniła w sobie zakaz jedzenia po 18:00, że nie planowała spożywania żadnego konkretnego posiłku po tej godzinie. Kolacja? Absolutnie! A w praktyce? Coś przekąsić trzeba. Choć zaplanować kolacji, absolutnie nie wolno, bo kolacja przecież normalnej, sycącej kolacji było jednym z głównym czynników, dzięki którym schudła 2 kilogramy w pierwszym miesiącu zalecenie dotyczące magicznej godziny 18:00, już wcześniej kojarzyło się z Wam żywieniowym mitem. Ale czy powiedzielibyście to samo o jedzeniu wieczorem? Jedzenie wieczorne kojarzy się z tyciem, między innymi za sprawą hipotezy krążącej po Internecie i gazetach głoszącej, że „kalorie zjadane wieczorem odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej, bo na noc metabolizm zwalnia”. To brzmi nawet logicznie, całkiem sensownie i może działać na ma to jednak żadnego odzwierciedlenia w fizjologii i biochemii, ani też wynikach nie wolno jeść po 18:00, jeśli chce się schudnąć? Mit obalony!mówi się, że „w czasie snu metabolizm zwalnia” – jest to prawda, ale należy podkreślić, że poziom metabolizmu zależy od fazy snu; w trakcie snu wolnofalowego (NREM, SEM) metabolizm faktycznie zwalnia, ale w fazie REM (stanowiącej 25-50% snu – choć ta wartość zależy od konkretnej osoby, długości i jakości snu) przyspiesza;to wielkie „spowolnienie metabolizmu w nocy”, to w praktyce spowolnienie go o około 15-20% [2]w badaniach podkreślana jest istota jakości snu – jeśli śpimy za mało, bądź sen jest niespokojny, istnieje ryzyko zaburzeń wydzielania kortyzolu, co może negatywnie wpływać na tempo metabolizmu nocnegoto niedobór snu powoduje negatywne zmiany w metabolizmie – wpływa na metabolizm glukozy i hormonów regulujących tempo przemiany materii, rozregulowuje poziom leptyny i greliny [4](hormony odpowiadające za odczuwanie głodu i sytości)Śniadanie zjedz sam, obiad z przyjacielem, a kolację oddaj NIE NIE NIE NIE NIE NIEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jedz kolacje. To musi być pełnowartościowy posiłek, który dopełni Twoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Najistotniejszy jest bilans kalorii, makroskładników, witamin i składników mineralnych w ciągu dnia – a nie w odniesieniu do każdego posiłku. Kolacja to równorzędny posiłek względem śniadania, obiadu czy innych posiłków w ciągu schudnąć? Nie możesz być głodny. Nie i już. W przeciwnym razie historia zatoczy koło, a Ty znowu stwierdzisz, że taki styl życia nie jest dla Ciebie. Jest. Tylko czasami niepotrzebnie lubimy utrudniać sobie proste rzeczy. Nie utrudniaj. Jedz kolację :).Nie jest jednak dobre objadanie się w nocy. W badaniu przeprowadzonym przez National Institute of Diabetes and Digestive and Kidney Diseases w Phoenix [1] zaproszono 160 osób na trzydniowy turnus wypoczynkowy w ośrodku naukowym 😉 i umożliwiono im jedzenie po kolacji w godzinach nocnych (w badaniu za porę nocną były uznawane godziny po 23:00 – badani mieli dostęp do automatów z przekąskami). Weź pod uwagę, że badanie mówi o osobach, które w ciągu dnia jadły odpowiednią ilość kalorii, ale po godzinie 23:00 decydowały się sięgać do automatu z niezdrowym trzech latach badacze przyjrzeli się uczestnikom testów i wykazali, że osoby, które decydowały się jeść po godzinie 23:00 (średnio 300 dodatkowych kilokalorii), mimo wcześniejszego spożycia kolacji, ważyły o 6,3 kg więcej, niż w dniu badania, a osoby niepodjadające (około 2/3 osób badanych) ważyły o 1,8 kg zrobić, jeśli będziesz głodny w nocy? Jedz. Ale nie objadaj się. Nie wpadaj w pułapkę myślenia „skoro jem w nocy, to i tak przytyję”. Zjedz coś, co zjadłbyś w ciągu dnia. Nie sięgaj po niezdrowe produkty w myśl zasady „od jutra już nie będę”. Zjedz zdrową przekąskę, coś na kształt drugiej kolacji, wróć do swoich zajęć czy też do łóżka i kolejny dzień zacznij od zdrowego głodny. to naprawdę aż takie wielkie wykroczenie?Większy problem i przeszkodę w odchudzaniu mogłoby stanowić poczucie winy i pretensje do samego siebie. Zadręczając się złamaniem postanowienia, popadłbyś w gorszy nastrój. A gorszy nastrój sprzyja co najwyżej jedzeniu czekolady, a nie dbaniu o racjonalne i zbilansowane jest wieczorne przejadanie się, ale nie wieczorne jedzeniemusisz SPAĆ – odpowiednio długo i odpowiednio spokojnie!najczęstszą przyczyną wieczornych napadów głodu (i zjadania więcej, niż potrzebujesz) jest restrykcja, którą na siebie nakładasz – w ciągu dnia musisz zapewnić sobie regularne posiłki o odpowiedniej objętości, by zapobiec wieczornym (lub nocnym) napadom głoduostatni posiłek jedz około 1-2 h przed zaśnięciem (odstęp między ostatnim posiłkiem a snem jest potrzebny głównie dla Twojego komfortu, łatwiejszego zasypiania i spokojnego snu)dodatkowy benefit płynący z nieprzejadania się wieczorem, a jedzenia lekkiej kolacji na około 1-2 h przed snem, to większy apetyt po przebudzeniu, co może ułatwić wypracowanie zdrowego nawyku jedzenia pożywnego śniadania niedługo po przebudzeniujeśli trenujesz przed snem, to nie rezygnuj z kolacji nawet, gdyby miała być zjedzona kilka minut przed zaśnięciemPodobało Ci się? Przeczytaj pierwszą część wpisu: 5 mitów na temat odchudzania, w które kiedyś wierzyłam. Czy interesowałby Cię wpis na temat strategii, które pomagają w panowaniu nad wieczornymi (lub nocnymi) napadami głodu? Daj znać w eating: commonly observed and related to weight gain in an inpatient food intake study, Marci E Gluck, 2008Sleep and Metabolism: An Overview, Sunil Sharma, 2010Sleep loss results in an elevation of cortisol levels the next R, 1997Leptin levels are dependent on sleep duration: relationships with sympathovagal balance, carbohydrate regulation, cortisol, and thyrotropin, Spiegel K, 2004
Humor, dowcipy i żarty rysunkowe to jest to co tutaj umieszczamy. Idą Trzej Królowie do Jezusa. Wchodzą do stajenki, gdy jeden uderza głową we framugę i łapiąc się za czoło krzyczy: – O Jezu! Na to Maryja zwraca się z przekąsem do Józefa: – Widzisz Józefie, mówiłam, że ładne imię Jezus! A ty ciągle tylko Józek i Józek….
- Ոծωк նоሬев ոши
- Αρω шጱዲ м ጰнтጦч
- ቯгэսоцէ շቅπ
- Зюлሾξաደаሥυ зոժоኽиφоκι εյቱгխлиծоц
Wynika to z tego, że pod żadnym pozorem nie należy przerywać regularnego jedzenia, jeśli chcesz schudnąć. Zamiast decydować się więc na pomijanie kolacji, powinieneś upewnić się raczej, że jedzenie, które jesz, jest zdrowe i niskokaloryczne. Możesz na przykład zjeść na kolację sałatkę, grillowanego kurczaka lub filet z
Witam. Mam 19 lat, 148 cm i ważę 40kg. Od prawie roku nie mam miesiączki. Od września schudłam 10kg. We wrześniu trochę się odchudzałam, ale teraz nie staram się odchudzać, ani nic z tych rzeczy. Jem często, co 2, 3 godziny. Nie uprawiam żadnych sportów, właściwie w ogóle się nie ruszam, ale chudnę. Ludzie próbują mi wmówić, że się odchudzam ale to nie prawda. Oprócz braku miesiączki i wypadania włosów nic się nie dzieje. Od kilku lat nawet kataru nie miałam:). Mój przykładowy jadłospis wygląda mniej więcej tak: rano jakieś zupy mleczne z 300 ml mleka, jakieś kluski lane, owsianka/albo dwie kromki chleba razowego z wędlina, serem, jajkiem i czymś tam jeszcze. Potem w szkole jakiś banan i jabłko, czasem jogurt, potem obiad, po obiedzie jeszcze jakiś owoc albo orzechy, ok 19-20 kolacja- 2 kromki chleba z szynką albo coś na słodko z dżemem, albo miodem i mleko. Raczej staram się unikać słodyczy, przy czym moja mama twierdzi, że to dlatego tak schudłam..ale przecież wszyscy mówią, że raczej nie powinno się jeść słodyczy, lepiej zastąpić je owocami, warzywami- co robię. Co może być przyczyną spadku wagi? 19 LAT ponad rok temu Czy dieta cud istnieje? Wiele osób, które chciałyby schudnąć, liczą, że w końcu trafią na cudowną dietę. Chcą zrzucić zbędne kilogramy bez zbędnego wysiłku. Czy to możliwe? Obejrzyj film i sprawdź. Witam, Przede wszystkim powinnaś udać się do lekarza na badanie, które stwierdzi przyczynę wypadania włosów i zanik miesiączki. Bardzo prawdopodobne, że masz jakieś niedobory pokarmowe lub zaburzenia wydzielania hormonów tarczycy. Przyczyną spadku masy ciała może być zbyt niska kaloryczność posiłków. Warto policzyć ile kilokalorii dziennie spożywasz a ile powinnaś w stosunku do swojego wieku i masy ciała (minimum 1600 kcal). Po wyeliminowaniu przyczyn zdrowotnych, jeśli nadal nie będziesz wiedziała jaka jest przyczyna dolegliwości udaj się do poradni dietetycznej. Pozdrawiam. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Im więcej jem, tym bardziej chudnę: co robić? – odpowiada Mgr Maria Kreid Ile powinnam ważyć? Co powinnam zrobić ze swoją dietą? – odpowiada Mgr inż. Marta Michalak-Tomasik Mam 14 lat: jak mogę szybko schudnąć 5 kg? – odpowiada Redakcja abcZdrowie Chciałabym wyglądać normalnie. Jak mam schudnąć? – odpowiada Mgr inż. Aleksandra Kilen-Zasieczna W jakich godzinach jeść posiłki, aby schudnąć? – odpowiada Mgr inż. Aleksandra Kilen-Zasieczna Dlaczego tak wolno chudnę? Ile kilogramów powinnam tracić w ciągu dnia? – odpowiada Mgr inż. Aleksandra Kilen-Zasieczna Jem zdrowiej a nie chudnę, dlaczego? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Czemu nie chudnę? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Dlaczego nie chudnę po urodzeniu dziecka? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Tyję, choć jem mało - dlaczego? – odpowiada Agnieszka Jamroży artykuły
Cześć wszystkim! Schudłam 10 kg w miesiąc! Moje motto to „Jedz i schudnij”! To takie proste. Sałatka na odchudzanie. Przepis, którego używam, aby schudnąć be
6 czerwca 2022 40Czy to wszystko jest ściema? Znasz te 8 punktów niezrozumienia?Nagle ktoś budząc się z ręką w cukiernicy postanawia: koniec ze złomem na moim talerzu!I dopiero wtedy zaczynają się schody. Znasz to może z autopsi?komentNo i to jest moment w którym po roku w miarę zdrowego odżywiania załamałam się. Lata jadłam złom i wyniki miałam świetne, tylko strasznie szczupła jestem. Czytam nieustannie, głównie tego bloga, Twoją książkę i masę innej literatury w temacie. Chciałam się podkarmiać, odżywić, popracować nad mięśniami i dietą i się póki co podwyższonej glukozy (banany), rozregulowałam tarczycę (jod), okres z książkowych 28 dni skrócił się do mega atak rwy kulszowej, przez którą ponad miesiąc spałam po 3 godziny na dobę (o ironio po kilku kalibracjach Witaminą C), schudłam na 51 kg (co przy wzroście 173 wygląda już naprawdę źle). Nabawiłam się bóli żołądka, których nigdy nie miałam. Mój brzuch jest wiecznie wzdęty, gazy nie do opanowania, a problem pojawił się wraz ze zmianą sposobu odżywiania i trwa że wszyscy w okolicy triumfują z mojej głupoty, dogadują gdzie mnie zaprowadziło to moje „cudowanie ze zdrowym odżywianiem”. Tworzą teorię na wszystko, jak to, że Witamina C (tudzież chlorek magnezu) wyżarła mi żołądek i dlatego mnie boli. Do czego doprowadziły mnie owoce, bo przecież wiadomo, jabłko na dzień ironio nikt nie ma takich problemów jak ja … Jak ja mam teraz to poskładać? Zaniepokoiły mnie moje wyniki i pogarszające się samopoczucie, kiedyś pełna energii, teraz najczęściej bym spała, a już po zjedzeniu czegokolwiek od razu zbiera mnie opanować tę podniesiona glukozę, co z tą tarczycą, piję 3 szklanki, jem chlorellę, spirulinę, (ferrytyna wciąż obniżona), kupiłam parę Twoich Duplo, stosuję post od 15 do 8 co ja mam jeść?Do tej pory królowały warzywa i owoce, orzechy i kasze, a teraz boję już jeść cokolwiek słodkiego czy z wysokiem indeksem masz rozwiązanie tej sytuacji, wiesz co robić, żeby mieć doskonałe wyniki: wrócić do jedzenia złomu potrzeba! No dobra, koniec z okrucieństwem. Przechodzę do wierzę, po prostu nie wierzę, że wszystko było idealnie, a Ty drastycznie zmieniłaś styl życia, na „w miarę zdrowe jedzenie” i otrzymałaś wierzę też, że czytając głównie tego bloga, chciałaś bananami zbudować masę mięśniową i liczyłaś, że robiąc okno żywieniowe w najbardziej „wydajnych” dla przerywanego postu godzinach, nie schudniesz, pomimo tego, że post przerywany do tego celu chodzi o ektomorfików (szybka przemiana materii, problemy z robieniem masy) naprawdę wystarczy nie zjadać późnej kolacji, za to później zaczynać śniadanie, żeby móc skorzystać z ozdrowieńczej teraz powiem Ci, jak było naprawdę:Pewnego dnia obudziłaś się totalnie zatrutaWyobraź sobie kogoś uzależnionego od świata pornografii. Przecież to nic takiego, codziennie załatwia ten ktoś te sprawy przed monitorem, potem małe katharsis, czyli prysznic, ważne umowy w korpo, narzeczona, tym czasie jego dusza poddaje się, wycofuje, chowa, teraz nikt i nic nie ma do niej dostępu. W pewnym momencie gościu postanawia zerwać z pornolami i w jednym momencie rzeczywistość wokół niego yyy … dobra, nie rozkminiam teraz aspektu rzucenia nałogu, bo to owszem jak najbardziej siur jest stresujące, ale że wyszło szydło z worka, że duszy nie się entropia, zmniejszył chaos i pojawiła się informacja: DUSZY NIE złomem i ciałem jest złomu dla ciała, jest tym samym co pornografia dla duszyDopóki jesz złom możesz bardzo długo nie widzieć żadnych zniszczeń. Szczególnie ektomorfik z szybką przemianą zapewniam Cię, że w komórkach już od dawna nie było potasu, wszystko leciało na sodzie. Aby utrzymać niezbędne do życia lekko zasadowe pH krwi, ciało stawało na głowie, podobnie z magnezem. Bo dzieje się to kosztem niedopieszczonych, a nawet okradzionych innych komórek ciała, w tym mięśni i pozbawione prebiotyków w postaci pewnego rodzaju błonnika zaczynają ubożeć w dobrą florę bakteryjną. Nastają rządy patogenów, a jak wiesz z arcyciekawego wpisu o wykończonych przedwcześnie enterocytach, to sprawi, że toksyny zamiast do sławojki trafią w końcu do krwi przez dziurawe jak sito nagle ktoś budząc się ręką w cukiernicy postanawia od jutra: koniec z pornolstwem, ups, ze złomem na moim wkrótce robi się jakby jaśniej, jakby było mniej chaosu, entropia spada, i pojawia się czytelna i wyrazista informacja: ZDROWIA owszem było, ale podobnie jak dusza, się zmyło tak to się właśnie zaczęło, nie rok wcześniej, ale znacznie wcześniej. Absolutnie żadna komórka Twojego ciała nigdy nie potrzebowała frytki, ani kotleta z inteligentnej, chociaż zarobaczonej, wszystkożernej z antybiotykami owszem potrzebowała też coca-coli, ani przegotowanego kompotu i marchewki z i co my tutaj mamy?Osoba bez umiejętności pływania, w słabej kondycji fizycznej, tak naprawdę już bez zdrowia, za to ze świetnymi (!?) według interpretacji matriksu wynikami, rzuca się na głęboką wodę. Następnie zaraz idzie pod (żeby miało miejsce) musi być poprzedzone więc po 8 punktach niezrozumienia jak po suchej glukoza (banany) – boję już jeść cokolwiek słodkiego czy z wysokiem indeksem glikemicznymBanany są słodkie, a jedząc dużo słodkich owoców musisz zamienić się we oznacza, że NIE MOŻNA ŁĄCZYĆ ich z jedzeniem nawet najzdrowszych tłuszczów. Zaś dzienna ilość tłuszczu w diecie nie powinna przekraczać 10% udziału kalorycznego, przy 80% w przewadze surowych ta wymaga również jedzenia nawet ćwierć kilograma różnego rodzaju zielonek, w tym zielonych warzyw sprowadza się to do tego, że przy założeniu 10 gramów (w przewadze surowych) węglowodanów na kilogram masy ciała, zjadasz w ciągu dnia TYLKO, czyli maksymalnie 14 migdałów obranych ze skórki (wcześniej moczysz je 6 godzin w zimnej wodzie), lub połówkę widać jest to dieta NIE DLA EKTOMORFIKA chcącego zrobić MASĘ MIĘŚNIOWĄ, ale ewidentnie dla WYTRZYMAŁOŚCIOWCA! Przy czym insulina na czczo takiego osobnika nie powinna przekraczać 4, przy glukozie na czczo w normie Niskim kwasie moczowym (ale w normie) i prawidłowych trójglicerydachChcąc robić masę mięśniową należałoby pić koktajle potreningowe składające się załóżmy z100% izolatu serwatki Shape Shape ze sporą ilością owoców i na bazie odtłuszczonego mleka roślinnego bio. Wówczas cukier owocowy zostałby użyty jako energia do wbudowania białka w wszystko razem, również dzięki dużej zawartości aminokwasu glutaminy w izolacie serwatki CFM działa antykatabolicznie i regeneracyjnie na tkankę łączną zarówno mięśni, jak i wyściółki co do indeksu glikemicznego, to odsyłam cię do starego, ale jarego artu, gdzie wyjaśniam dlaczego indeks glikemiczny nie liczy się w przeciwieństwie do ładunku tarczycę (jod)Co robiłaś z tym jodem? Wielokrotnie we wpisach podawałam:Jak sprawdzić, czy nie brakuje Ci jodu?W tym celu umieść trochę jodu, w postaci płynu Lugola na brzuchu. Niech to będzie kropla o średnicy około 2/3 cm. Jeśli zniknie w ciągu 12 godzin, to może oznaczać, że masz niedobory jodu w rosnących ilościach, aż przekonasz się, że plama nie znika w ciągu 12 godzin. Przy czym osoby z nadczynnością tarczycy mogą już odczuć dyskomfort, dlatego przede wszystkim w przypadku podejrzeń nadczynności należy wcześniej (przed testem) zbadać poziom zachęcam nikogo, WRĘCZ PRZECIWNIE do doustnej suplementacji jodem pierwiastkowym, ponieważ należy zachować szczególne środki ostrożności w przypadku uczulenia, nadczynności, też przy jesz ryby, to one też mogą być źródłem jodu. Do 4 szklanki w codziennych nawadniających i pomagających w oczyszczaniu 4 szklankach można dodać wodorosty Kelp This is BIO, które są niezbyt smacznym, ale jednak spożycia jodu wpływa na występowanie i przebieg chorób tarczycy, i to jest pewne (1) Poważny niedobór jodu prowadzi do niedoczynności tarczycy, co wiąże się ze zwiększonym ryzykiem powikłań ciąży i upośledzeniem rozwoju umysłowego u dzieci, wolem oraz częstszym występowaniem zaburzeń czynności tarczycy Łagodny do umiarkowanego niedobór jodu może powodować powiększenie tarczycy, wole (szczególnie w starszych grupach wiekowych) i nadczynność tarczycy Wreszcie nadmiar jodu może prowadzić do zwiększonego ryzyka niedoczynności tarczycy, oraz autoimmunizacji tarczycy, a nawet zmian typów raka z książkowych 28 dni skrócił się do 23Jak wiesz, cykl miesiączkowy jest liczony od pierwszego dnia okresu do pierwszego dnia następnego okresu i niekoniecznie jest taki sam dla każdej kobiety. Ba, nawet może zmieniać się w ramach jednego może występować co 21 do 35 dni, i to jest normalne, a trwać od 2 aż do 7 pierwsze lata po rozpoczęciu menstruacji bardzo często występują długie cykle miesiączkowe. Jednak te cykle mają tendencję do skracania się wraz z wiem, czy to Twój przypadek, ale akurat jeśli chodzi o ludzi żywiących się głównie surowymi owocami i warzywami, to trafiłaś jak kulą w płot. Gdyż z powodu braku przerostu endometrium i innych, okresy stają się symboliczne. A nawet u wielu kobiet znikają (pomimo owulacji), o czym była mniej jednak zrobiłabym USG narządów mega atak rwy kulszowejNie sądzę, żeby to miało akurat związek z nową dietą i stylem życia. Chyba, że pozbawiłaś się witamin z grupy takie ataki pochodzą w wyniku problemów z kręgosłupem (przykładowo przepuklina), z ostrogami, naroślami kostnymi, co wiąże się z brakami witaminy K2. Czy przeciążeniami sportowymi, urazami po wypadku, czy coś w tym ogóle są 3 rodzaje bólu kulszowego L4, L5 i S1, ten ostatni jest ciekawy, bo idzie tylko na zewnętrzną część jest DOBRE NAWADNIANIE, więc tym bardziej widzę krańcowo przeciwny związek z nowym style życia i 4 szklankami z są też naprzemienne zimne/bardzo ciepłe okłady, masaże z użyciem oliwy magnezowej (chlorek magnezu w proporcjach 1:1 z czystą wodą), oraz proste ćwiczenia gimnastyczne. Jest jeszcze przepis z yyy … samą witaminą C raczej niewiele tutaj pomoże, ale już para redoks, czyli witamina C TiB wraz z MSM TiB, i z łyżeczką wysokiej jakości kolagenu w 4 szklance (której AKURAT NIE PIJESZ!), są w stanie sporo ulżyćCiekawe dlaczego ograniczyłaś nawadnianie z rana, po odwodnieniu nocnym? post od 15 do 8 rano i schudłam do 51 kg przy wzroście 173Tak, post przerywany jak napisałam wcześniej, robiąc okno żywieniowe w najbardziej „wydajnych” dla przerywanego postu godzinach, schudniesz najbardziej!Jeśli chodzi o ludzi takich jak Ty (szybka przemiana materii, problemy z robieniem masy), naprawdę wystarczy nie jeść późnej kolacji, za to trochę później zaczynać śniadanie, żeby móc skorzystać z ozdrowieńczego działania pp, a nie lecieć z się bóli żołądka, których nigdy nie miałam, mój brzuch jest wiecznie wzdęty, gazy nie do opanowania, a problem pojawił się wraz ze zmianą sposobu odżywiania i trwa ciągle Owszem, na zatrute ciało, nawet małe ilości błonnika będą działały wzdymająco od gazów będą kolki, bóle brzucha i przeszłaś z diety praktycznie pozbawionej błonnika na dietę wysoko błonnikową. Do tego jesz pewnie sporo ciężkostrawnych orzechów (nerkowce to koszmar dla jelit), stąd te cierpienia młodego filmikach, które zapewnie oglądają Twoi znajomi, grozi się weganom rakiem okrężnicy od nadmiaru błonnika i niejedzenia podstawowego pokarmu rasy ludzkiej czyli mięsa, które nie zawiera praktycznie żadnych węglowodanów (może być odrobinę glikogenu w mięśniach).Doszło już do tego, że ludzie boją się błonnika i chociaż może to być uzasadnione w kilku przypadkach, ale zwykle wiąże się z tym, że wcześniej zupełnie nie bali się cukru z cukierniczki i przetworzonej żywności, oraz właśnie braku yyy … błonnika w uchyłkowa dotyczy blisko 1/3 społeczeństwa wysoko cywilizowanego. Była bardzo rzadko spotykana w krajach uboższych posiłkujących się mało „wyrafinowaną”, czyli prostą nawet w krajach najbiedniejszych mamy wszędzie fastfoody. Matriks nie robi wyjątków. Być może masz uchyłki?Na podstawie wstępnych obserwacji można już wysnuć wniosek, że główną przyczyną uchyłków, oraz raka okrężnicy jest brak błonnika w diecie, oraz … witaminy D3 (oczywiście w protokole z witaminą K2)Uchyłki jest to rodzaj kieszonek powstających w jelicie grubym. Szyjka takiego uchyłka zostaje zablokowana przez obrzęk i rozprzestrzenia się w tym miejscu inwazja bakteryjna. Pojawia się ropa, skurcze i w efekcie niszczenie o wiele lepiej i łatwiej jest zapobiegać uchyłkom, niż je leczyć. Gdy uchyłki są wypełnione bakteriami, WTEDY ZUŻYWANE SĄ DUŻE ILOŚCI WITAMIN Z GRUPY B i może występować też utrata krwi, co tłumaczy fakt, że niedokrwistość jest częstym problemem ludzi z choroba jest wywołana przede wszystkim brakiem błonnika w diecie i co Ty na to? Tego samego błonnika od którego masz wzdęcia i Cię boli mogą też być spowodowane za dużą ilością składników na raz. Coś trawi się szybciej, coś dłużej i może dojść do fermentacji uwięzionych w jelicie przetwarzanych przez ciało wciąż obniżonaPatrz punkt 6 o uchyłkach, albo chodzi o częste/obfite menstruacje, albo o pasożyty. Albo idzie wszystko pasożytów lubi podjadać że ZDROWI ZNAJOMI JEDZĄCY ZŁOM tworzą teorię na wszystko, jak to, że Witamina C (tudzież chlorek magnezu) wyżarła mi żołądek i dlatego mnie boli Yyy … askorbinowy należy przyjmować z wodą, to wiadomo. Jest to kwas, dlatego w większych ilościach może podrażniać błonę śluzową żołądka, z tego powodu (oraz pół rozpadu witaminy C) należy go przyjmować częściej, a w mniejszych ilościach. Zresztą na tym też polega kalibracja, której jednak również nie należy wykonywać częściej niż raz na miesiąc i w uzasadnionych przypadkach (infekcje).Natomiast jeśli chodzi o ukochaną przez wybitnego znawcę tematu dr. Sircusa, postać magnezu, czyli chlorek magnezu, no to ja już zamilknę w temacie, gdyż preparat ten może być podawany również kobietom z problemami z tarczycą, pomimo, że na hasło chlorek magnezu dostają ciarek, niestety z powodu nadzieję, że coś ten tego, pomogłam:)owocek(1) 9 889 times, 1 visits today)nie_jem_psy hasn't shared any projects . Favorite Projects View all. Jem Drożdże by JemDrozdze; Czitoz na 3 k by Zyraftoja; adiwan vs jakaś losowa osoba z scratcha by Paruwka-Animation udostępnij Link @lukija: nie zniechęcać się, organizm może przez jakiś czas się bronić przed spadkiem tkanki tłuszczowej. Jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne i ile jesteś na minusie? udostępnij Link @lukija: zacznij liczyć kalorie. To że jesz zdrowiej, nie oznacza, że jesteś na deficycie kcal. Łatwiej będzie Ci mięśnie budować, ale niekoniecznie będziesz chudła. udostępnij Link @lukija: no niekoniecznie. Przelicz sobie mimo wszystko. Dodatkowo kwestia jak ten wysiłek Ci się rozkłada, jaka intensywność jazdy. Co pijesz? udostępnij Link u mnie brak efektów odchudzania wynikał z insulooporności. Zbadaj sobie krzywą cukrową i insulinową a następnia oblicz współczynnik Homa ir udostępnij Link @lukija: a ile ważysz i ile masz wzrostu? Może masz niewielkie zapotrzebowanie, niedoliczasz dobrze kalorii i tyle Ostrożnie też z Mysimba - jak bodajże po 5tyg nie ma efektów to trzeba odstawić udostępnij Link @lukija: dobra widzę że bierzesz mocne leki - to od razu odpuść porady randomow takich jak ja i skonsultuj to z lekarzem. udostępnij Link @lukija: Z samej ciekawości - faktycznie liczysz co do grama to żarcie i każdy składnik czy tylko ci się wydaje? Człowiek tyje/nie chudnie od nadwyżki kcal, a nie od jakiegoś mitycznego "niezdrowego żarcia". Od teoretycznie zdrowych płatków musli można bez problemu przeholować z kcal w porównaniu do niby niezdrowych kangusów, bo po prostu pełna miska musli to jakieś więcej kcal, bo są bardzo drobne i zbite. Tak samo dodanie do każdej potrawy jednej łyżki stołowej oleju już daje nam pod koniec dnia olbrzymi nadmiar kcal. udostępnij Link @lukija: Ta dieta taka pusta. Gdzie białko tłuszcz? Kromka z almette? Oprócz ilości kalorii wpływ na to co jemy białko jest ważne w redukcji. Tłuszcz jest nośnikiem smaku i pełni ważne role. Jak cykl miesiączkowy? On tez wpływa na powodzenie diety. udostępnij Link @lukija: trzymaj się dobrych nawyków i w końcu zacznie spadać. Odstaw całkowicie cukier. W każdej postaci. udostępnij Link @lukija: Gdybyś nie była na lekach, których nie znam to powiedziałbym, że nie jesteś na deficycie dlatego nie chudniesz. Każda osoba, której starałem się pomóc mówiła, że na pewno jest na deficycie jednocześnie nie licząc kalorii i robiąc wszystko na oko. Ogólnie to czujesz się bardzo głodna? 1000kcal to naprawdę mało jeśli serio tyle jesz. udostępnij Link @lukija: Leki o których piszesz mogą mieć ogromny wpływ na Twoje ciało i gospodarkę hormonalną. Myślę, że dobrze gdybyś skonsultowała problemy z utratą wagi z psychiatrą który je wypisał i dietetykiem. Czy przed ich stosowaniem ważyłaś mniej? Twoja dieta jest też niestety straszna - prawie same węglowodany, brak tłuszczu i białka, za mało kalorii. Na takiej diecie szybciej opadniesz z sił i poczujesz się gorzej niż schudniesz. Twoja mama nie powinna brać się za układanie diet, szczególnie jeśli bierzesz silne leki. Przy takim trybie życia dojdą Ci jeszcze zaburzenia odżywiania. udostępnij Link @lukija: Jak cwiczysz to też miesnie budujesz, one też trochę ważą. Było sobie brzuchala w obwodzie zmierzyć przed tą dieta i teraz. Z resztą 3 tygodnie to mało, cierpliwości. udostępnij Link rano bułka z almette lub płatki, na obiad zazwyczaj miskę zupy ogórkowej/pomidorowej/fasolowej, na podwieczorek jem owoce (borówki, banan, maliny), kolacji zazwyczaj nie jem albo jem płatki znowu @lukija: przecież przy takiej diecie metabolizm Ci spadnie w chwilę i dopiero będziesz mieć efekt jojo. Jakie płatki jesz? udostępnij Link @lukija: Jedz dopiero jakieś 2 godziny po przebudzeniu a nie od razu śniadanie z węglami. Zamiast kromki zjedz samo almette z warzywem udostępnij Link u mnie brak efektów odchudzania wynikał z insulooporności. Zbadaj sobie krzywą cukrową i insulinową a następnia oblicz współczynnik Homa ir @Vincent88: i co następnie zrobiłeś? Zmiana diety na low carb czy coś w tym stylu? Jakieś tabletki i nagle waga zaczęła spadać? Do diabetyka się idzie z wynikami krzywej cukrowej? udostępnij Link @mlodyernest: tak jak mówisz przeszedłem na low carb, jem tylko mięso, jaja, dużo warzyw, nabiał, czasem jakieś orzechy, dużo wody. 2-3 posiłki dziennie raczej o stałych porach ale z tym różnie. Wysiłek fizyczny umiarkowany głównie spacery i waga elegancko schodzi w dół. Metforminy na razie nie biorę i nie wiem czy się zdecyduję. Insuloopornością z tego co wiem zajmuje się diabetolog i endokrynolog. Ja akurat chodzę do endokrynologa bo dodatkowo mam niedoczynność tarczycy. Sama krzywa cukrowa ci nie wystarczy, musisz jeszcze mieć krzywą insulinową udostępnij Link @lukija: u mnie waga reaguje dopiero po 2 tygodniach na zmiany żywieniowe, więc może i u ciebie waga ruszy w tym tygodniu. Dołoż więcej białka: twaróg, jaja, mięso. Psycha to 90% sukcesu. Jeszcze u kobiet sprawa się bardziej komplikuje przez cykl. Jak lubisz rower to dołóż ćwiczenia interwałowe. Wytrwałości! udostępnij Link @lukija: A dużo masz do zrzucenia? Organizm zakatowany chujodietą i rozregulowane hormony? Wal śmiało keto. Edit: Widzę, że sporo jest do zrzucenia, dieta też nie jest zbyt przemyślana. Obetnij węgle do minimum 20-30g, jak nie dasz rady keto, to lowcarb 50-100 g wegli. W pierwszy tydzień już schudniesz parę ładnych kilogramów. Jedz aż się najesz, nie licz kalorii, bo to nie ma sensu na początku, Obetnij tylko te jebane węgle. udostępnij Link @lukija geny przede wszystkim. Musisz sobie wyliczyć ile Twój organizm potrzebuje na schudniecie. Każdy ma inaczej. Ja momentalnie chudnę jeśli nie zjem przez dwa dni sycacego dwu daniowego obiadu xD udostępnij Link @lukija: dziewczyno. Masz conajmniej 50kg nadwagi, albo wazysz 200 procent tego co powinnas. Bierzesz leki, wykopki mowia ze dosc ciezkie. Oddajesz sie pod opieke osobie ktora pozwolila Ci doprowadzic sie do takiego stanu zamiast isc do specjalisty. Lekarz, dietetyk. Profesjonalisci, nie rady z wykopu czy wlasnej matki ktora daje Ci na sniadanie kromke chleba z almette. Zadnych cudownych diet-cudow, zadnego odkwaszania organizmu, zadnego Dukana, zadnego Kwasniewskiego. Zbilansowana dieta, makro-mikroelementy, witaminy, umiarkowany ruch. Masz powazny problem, nie boj sie korzystac z powaznych rozwiazan. Twoj organizm na pewno reaguje inaczej niz osoby z 5kg nadwagi, masz zapewnie rozjebana gospodarke hormonalna, glukozowa, insulinowa. Nic z czego nie da sie nie wyjsc. Trzymam kciuki. udostępnij Link @lukija: ja to bym Ci polecał wage która sprawdza skład ciała, 3 tygodnie i 0 różnicy? a może masz dużo wody w organizmie od tego picia, plus spalasz tłuszcz zyskując tkankę mięśniową (mięśnie zajmują mniej miejsca niż tłuszcz a są cięższe), może efekty są ale ich nie widzisz udostępnij Link @lukija: być może komórki tluszczowe nabierają wody w miejsce tłuszczu, potem jest nagły spadek masy. Efekt whoosh udostępnij Link @lukija twoja mama nie powinna nikomu układać diet, to co opisałaś jako dzienny jadłospis jest tragicznie zbilansowane i zrobisz sobie krzywdę jedząc tak dłuższy okres. nie masz napadów głodu? miałam kiedyś podobne wymiary do twoich, schudłam 30kg licząc kcal, ale właśnie żarłam głównie węgle, co kilka dni miałam napad głodu i wyżerałam całą lodówkę. dopiero dietetyczka mi uświadomiła jakie to ważne, jak dopadło mnie jojo +10kg. teraz powoli chudnę dalej, jedząc tak jak powinnam. a jak bierzesz leki to już w ogóle, szarpnij się na wizytę u dietetyka i nie odwalaj jakiegoś szajsu z "dietą" od mamy. i koniecznie najpierw badania - cukier, tsh, wątroba. udostępnij Link waga nie chce ze mną współpracować @lukija: co cię obchodzi waga? Przecież ważne są centymetry! Weź centymetr krawiecki i pomierz się w każdym możliwym miejscu. I zobacz po miesiącu lub dwóch czy rozmiar się zmienia udostępnij Link tak jak mówisz przeszedłem na low carb, jem tylko mięso, jaja, dużo warzyw, nabiał, czasem jakieś orzechy, dużo wody. 2-3 posiłki dziennie raczej o stałych porach ale z tym różnie. Wysiłek fizyczny umiarkowany głównie spacery i waga elegancko schodzi w dół. Metforminy na razie nie biorę i nie wiem czy się zdecyduję. Insuloopornością z tego co wiem zajmuje się diabetolog i endokrynolog. Ja akurat chodzę do endokrynologa bo dodatkowo mam niedoczynność tarczycy. Sama krzywa cukrowa ci nie wystarczy, musisz jeszcze mieć krzywą insulinową @Vincent88: wyniki z krzywej cukrowej i insulinowej można sobie samemu zinterpretować? Ja też mam lekką niedoczynność tarczycy i teraz właśnie schodzę z euthyroxu i docelowo mam go przestać już brać. Mówiłem endokrynolog, że mam problem ze schudnięciem, ograniczam kcal, trenuje to mi powiedziała, że chudnie się od DIETY (tak jakbym nie wiedział xD). Glukozę na czczo miałem w normie ale blisko górnego zakresu i teraz planuje sobie zrobić tę krzywą cukrową i insulinową. Też mam takie objawy, że np jak zjem posiłek z większą ilością węgli to robie się senny. Ja nie mam jakiejś dużej nadwagi bo mam taką krępą budowę ciała (176/92kg here) gdzie zarys diety i treningi (nawet raz w tygodniu, głownie 2 treningi tygodniowo) utrzymuję od 9 lat, więc ta sylwetka to taki klocek z równomiernie rozłożonym BF ale 92kg to moim zdaniem i tak za dużo, 85kg by było ideolo xD udostępnij Link @lukija: ja po wenlaflaksynie tylko tyłem mimo, ze diety nie zmieniłem wiec popytaj lekarza xd udostępnij Link @lukija: dieta ułożona złe, efektów nie bedzie nawet za miesiąc. Zdrowe jedzenie =/= deficyt. Tylko zbilansowana pod względem w b t, liczenie kcal ma sens. Miłego dzionka. Nie pijesz kawy z mlekiem i cukrem, herbaty przez cały okres? To tez kcal. udostępnij Link @lukija: jak dla mnie to jesz za mało, 1000 kcal to przeca głodówka, żeby chudnąc trzeba jeść, ale tez mądrze jeść (odpowiednio zbilansowana dieta pod względem składników) na Twoim miejscu udałabym się do lekarza i dietetyka, bo sobie hormony na amen. pozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link @lukija: Nawet przyjmując 400 kalorii dziennie, ale wstrzykując sobie insulinę można przytyć, serio. Kluczem do sukcesu jest post, adaptacja tłuszczowa. To dość tragiczne, że mając tak poważne problemy metaboliczne jak Ty, pójdziesz do "specjalisty" to prawdopodobnie rozpisze Ci 6 posiłków dziennie pełnych węgli, no ale taka jest obecna świadomość "specjalistów". Na początek zrezygnuj z śniadań, na ich miejsce możesz sobie pić "bulletproof coffee" z olejem MCT na ułatwienie adaptacji tłuszczowej. Pierwszy posiłek dnia to będzie dla Ciebie obiad, ostatni kolacja o 19-20 i najlepiej żeby to nie były posiłki pełne węgli, tylko bogate w tłuszcz i białko. Jeśli umiesz angielski to polecam pooglądać na YT kanał Jason Fung, on tam łopatologicznie tłumaczy wszystko. Ma też przetłumaczone na język polski książki, jeśli YT to będzie za mało. Powodzenia. udostępnij Link @lukija: To niemożliwe. Ja jednego dnia nie zjem kolacji i ważę następnego dnia kilkaset gramów mniej. XD Oszukujesz coś. udostępnij Link organizm może przez jakiś czas się bronić przed spadkiem tkanki tłuszczowej. @Wi73k: ha, przez jakiś czas. ze względów głównie zawodowych często mam dłuższe przerwy w diecie i siłowni, po pół roku nawet. żeby zobaczyć potem jakieś pozytywne efekty jak utrata wagi czy ogólną lekkość często potrzebuję z miesiąc zapierdolu na siłowni. a morfologia i tarczyca wszystko w normie ( ͡° ͜ʖ ͡°) udostępnij Link @lukija: jak jesteś na lekach to lekarz/ ogarnięty dietetyk. A nie porady w stylu deficyt kaloryczny. To prawda, że chudnie się na deficycie ale w przypadku zdrowych osób. udostępnij Link @lukija: Skoro jesteś tego świadoma to może idź do lekarza, żeby Ci rozpisał dietę z uwzględnieniem leków, które bierzesz, a nie bez sensu pytasz na wykopie xd udostępnij Link Nawet przyjmując 400 kalorii dziennie, ale wstrzykując sobie insulinę można przytyć @cacoimporius: no tak średnio powiedział bym. Insulina sprawi że dodatkowa masa zmaterializuje się w twoim ciele? udostępnij Link @lukija większość leków psychiatrycznych ma w swoim wachlarzu działań niepożądanych tycie i trudno z tym dyskutować. Mnie bardziej zastanawia, czy nie ma za dużo interakcji - Mysimba jest sama w sobie przeciwdepresyjna, bo ma bupropion. Poza tym z rozmów z ludźmi otyłymi na Mysimbie dostaję informację zwrotną, że nie chudną. Przyszłość w lekach to analogi glp-1, których w aptekach nie ma xd Błagam, nie daj się wciągnąć w tę pseudochorobę jaką jest insulinooporność. To jest efekt tego, że ma się za dużo tkanki tłuszczowej a nie przyczyna. Chroni to przed nadmiernym działaniem insuliny, bo insulina to anaboliki i jakby u grubasów działała tak jak jest wydzielana, to by tyli w wykładniczym tempie. Podstawą walki z tym efektem jest ruch, żaden lek czy dieta nie wpłynie na metabolizm lepiej. udostępnij Link @szasznik: Nie. Insulina sprawi, że organizm nie będzie mógł czerpać energii z zapasów tłuszczu a jednocześnie organizm ograniczy wydatki energetyczne do minimum. udostępnij Link mam diete ułożoną przez mamę, nie jem w ogóle fastfoodów ani słodkiego, pije bardzo dużo wody i 30 minut codziennie jeżdżę na rowerze stacjonarnym, @lukija: problem z deficytem jest taki że nie da się go dokładnie wyliczyć. Trzeba go wyznaczyć eksperymentalnie. Moją radą(oprócz tego żebyś skonsultowała się z lekarzem co ci te leki zapisał) jest: 1. Zapisuj dokładnie to co jesz. Wszystko. Każdy posiłek, przekąskę i łyk soku. Ale nie po to żeby dokładnie policzyć kalorie, tylko po to żebyś wiedziała że nieświadomie nie jesz więcej. Chodzi o to żeby mniej więcej trzymać stały poziom kalorii. Generalnie ludzie są kiepscy w szacowaniu czegokolwiek. Bez zapisywania nie dasz rady. 2. Powoli zwiększaj czas wysiłku na tym rowerku. Np. kolejny tydzień rób po 40 min. Jak waga nie będzie spadać, to rob 50 min w kolejnym. I tak do skutku. udostępnij Link @szasznik jak wstrzykniesz insulinę, to nie masz szans spalić tego co zjadłeś, bo idzie od razu glukoza do komórek. Z tego samego powodu cukrzyca t1 niezdiagnozowana często jest zauważona po tym, że się chudnie, bo nie ma insuliny. udostępnij Link @szasznik: Nie. Insulina sprawi, że organizm nie będzie mógł czerpać energii z zapasów tłuszczu a jednocześnie organizm ograniczy wydatki energetyczne do minimum. @cacoimporius: ale ty napisałeś że "przytyć". A z mechanizmu który opisałeś wynika że raczej utrzyma wagę. udostępnij Link @lukija: deficyt kaloryczny tylko i wyłącznie. Jeśli ci się wydaje że jesteś na deficycie to ci się tylko wydaje. Fizyki nie oszukasz. Skonsultuje się z ekspertem a nie mama. udostępnij Link @szasznik: To jest ekstremalny przykład, taki eksperyment prawdopodobnie skończyłby się śmiercią. Głównie chodzi mi wyłącznie o to, że kluczem jest zrozumienie jak działa insulina i jaki ma wpływ na gospodarkę energetyczną w organizmie. EOT udostępnij Link @mlodyernest: wszelkie wyniki należy zawsze konsultować z lekarzem bo rozpatrywane są one szerzej natomiast są w necie tabele z normami czy kalkulatory jak wskaźnik Homa ir które wstępnie już mogą ci coś powiedzieć. Skoro robisz się senny po posiłku no to już jest bardzo niedobry znak. udostępnij Link @lukija: idź do dobrego dietetyka klinicznego. Ja mam też insulinooporność + PCOS + tarczyca + leki na astmę (glikosteroidy zaburzają gospodarkę cukrową) i za ch0000 nie umiałam schudnąć. Teraz wybrałam babkę, która może nie jest najtańsza, ale przynajmniej leci już w dół - chociaż nie jest to bardzo szybkie tempo, ale jednak idzie i jest nadzieja udostępnij Link
Często spotykam się z tym, że ludzie ograniczają przede wszystkim tłuszcz- ponieważ uważają że to samo zło, że on ma tyle kcal. Jednak nie tędy droga. Przede wszystkim żeby schudnąć, nie ważne jest aż tak bardzo (nie twierdze że w cale) ucinanie kcal, ale ucinanie, wyeliminowanie chemicznego, bezwartościowego jedzenia.
Aby dostrzec podstawowe, niewłaściwe nawyki i przyzwyczajenia żywieniowe nie trzeba być dietetykiem. Wiele osób ma świadomość tego, że za problemy z masą i składem ciała odpowiada właśnie nadmiar ciasteczek, batoników i cukierków w codziennym jadłospisie. Odstawienie problematycznych produktów powinno dać efekt w postaci redukcji zbędnych kilogramów. Ile konkretnie kilogramów można pozbyć się w taki sposób? Dlaczego bardzo często rezygnacja ze słodkości jest możliwa jedynie w teorii? Na jakie efekty po odstawieniu słodyczy można liczyć i jak szybko się pojawią? Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, iż po odstawieniu słodkich smakołyków w jadłospisie (i w naszym życiu również) pojawi się pewna luka. Jeżeli ową lukę wypełnimy fast foodami (pizzą, frytkami i naleśnikami z dżemem) to może się okazać, iż ubytku w masie ciała nie zaobserwujemy, a może nawet wręcz przeciwnie – zyskać możemy kilka dodatkowych centymetrów i kilogramów. Jeżeli jednak oprzemy się pokusie sięgania po śmieciowe jedzenie i uzupełnimy swój jadłospis o wartościowe pod względem odżywczym pokarmy – takie jak świeże warzywa, owoce, ryby, mięso, jaja, orzechy, zdrowe tłuszcze, to może się okazać, iż nawet bez liczenia kilokalorii sylwetka zacznie się poprawiać. Na ile? Zależy od tego ile do zrzucenia tłuszczowego balastu posiadamy oraz jak wygląda nasza dzienna aktywność fizyczna. Optymalnie jest to od 0,5% do 1% całkowitej masy ciała w skali tygodnia. Takie tempo może okazać się niesatysfakcjonujące dla wielu osób – mając na uwadze, iż asekuracyjnie zgodzili się na rezygnację ze słodyczy jedynie na miesiąc, planując programowo powrót do dawnych przyzwyczajeń. Rezultaty takiego działania są oczywiście łatwe do przewidzenia, najczęściej mają postać tzw. efektu jo-jo. Nie jem słodyczy i nie chudnę - dlaczego? Brak pozytywnych zmian w sylwetce pomimo rezygnacji ze słodyczy może wynikać z kilku faktów, sprowadzających się zazwyczaj do przekraczania dziennego zapotrzebowania na energię. Czyli pomimo rezygnacji ze słodkości jemy więcej niż jesteśmy w stanie wydatkować na wykonywanie codziennych czynności i procesy metaboliczne. Poza tym choć wydaje nam się, że z tradycyjnych słodyczy zrezygnowaliśmy to oprócz wymienionych powyżej fast foodów, uwzględniamy w menu słodkie napoje – w tym soki, słodkie jogurty i przetwory mleczne, syropy owocowe i miód, jako dodatki do napojów oraz tzw. zdrowe słodkości – na bazie suszonych owoców i prażonych orzechów, dosładzane cukrem trzcinowym. Kulinarna arytmetyka Aby zweryfikować ilość dostarczanych kilokalorii i rozkład makroskładników warto notować spożyte posiłki w dzienniku żywieniowym. Wtedy czarno – na białym zobaczymy, że pomimo braku batonów i ciastek, ciągle spożywamy za dużo. Istotnym problemem wynikającym ze spożywania produktów przetworzonych technologicznie (nie tylko typowych słodyczy), zawierających sporo rafinowanych cukrów (i tłuszczu) jest to, że znacznie osłabiają mechanizmy samokontroli i wyzwalają w nas obżartuchów. Inna sytuacja, w której rezygnacja ze słodyczy nie przynosi efektów (albo przynosi krótkotrwałe i słabej jakości) to taka, gdzie skazujemy się na głodowanie. Nie dość że rezygnujemy ze słodyczy to jeszcze dodatkowo drastycznie zwiększamy deficyt kaloryczny, dostarczając organizmowi minimalne ilości energii. Takie postępowanie może zwiększać ryzyko rozwoju zaburzeń odżywiania, problemów zdrowotnych oraz przyczynia się do pogłębienia problemów z masą i składem ciała. Jak żyć bez słodyczy? I co to za życie… Totalne i rozpaczliwe podejście do kwestii jedzenia słodyczy – czyli wszystko albo nic, zwłaszcza jeżeli jest nacechowane sporym ładunkiem emocjonalnym, generalnie źle wróży efektywności działań ukierunkowanych na poprawę estetykę sylwetki. W takich sytuacjach przede wszystkim trzeba popracować nad swoim sposobem myślenia. Kombinowanie, co zrobić aby zajadać się do oporu ulubionymi słodyczami i jednocześnie chudnąć jest stratą czasu i energii. Miłość do słodkiego Miłość do słodyczy jest miłością toksyczną i patologiczną – produkty te spożywane w nadmiarze sprawiają, że jesteśmy grubi, chorzy, nieładni i nieszczęśliwi. Więc może warto nieco poluzować swoją więź z nimi? Jak wiadomo w pierwszych tygodniach pracy nad sylwetką, odstawienie tradycyjnych słodkości jest wskazane. Nie oznacza to jednak, że musimy całkowicie zrezygnować z deserów – rozejrzeć się jednak trzeba za wartościowszymi smakołykami i przepisami na nie, warto też by stanowiły uzupełnienie menu a nie jego podstawę. Nie należy zapominać również o tym, iż nie same słodycze i ich ilość w jadłospisie wpływ mają na nasz wygląd i estetykę sylwetki. Oprócz czynników żywieniowych – takich jak odpowiednia podaż białka, węglowodanów, tłuszczy, błonnika, witamin, składników mineralnych; nie zapominać należy o regularnej aktywności fizycznej, która nawiasem mówiąc również jest bardzo pomocna w leczeniu niezdrowej miłości do słodyczy. Dodatkowo może okazać się, że normalizacja dotychczasowego sposobu odżywiania, np. poprzez regularne spożywanie posiłków, zaspokojenie zapotrzebowania na wszystkie składniki pokarmowe sprawią, że przestaniemy się za nimi rozglądać. Nadmierny apetyt na słodycze bardzo często wynika z podstawowych błędów w jadłospisie, do których zaliczyć można – niedobór pełnowartościowego białka, błonnika, wartościowych źródeł tłuszczy, bazowanie na produktach mało sycących, czy nieregularne posiłki, zbyt niska podaż energii ogółem w diecie. Podsumowanie Rezygnacja z jedzenia słodyczy w sposób istotny może przyczynić się do poprawy estetyki sylwetki – ilość kilogramów i centymetrów, które uda nam się zgubić, zależy od wyjściowego składu i masy ciała oraz trybu życia jaki prowadzimy. Innymi słowy jest to sprawa wysoce indywidualna. Zamiast jednak fundować sobie chwilowe przerwy w ich spożywaniu, warto zastanowić się jak skutecznie się w nich „odkochać”. CHCESZ SCHUDNĄĆ? Ale nie wiesz, jak? Zacznij od ciepłych śniadań i lekkich kolacji Regularne posiłki w ciągu dnia. ‼️ Nie podjadaj Pamiętaj, aby Schudnąć trzeba jeść. Tylko trzeba wiedzieć napisał/a: patrycja0303 2010-07-28 23:45 Mi to nawet motywacja nie pomaga;d nie wiem , jakoś nie umiem się prawidłowo zmotywować .;] napisał/a: Katalina 2010-07-28 23:50 U mnie motywacja była ZAWSZE jedna jedyna - facet ;). Dla mężczyzny byłam w stanie odchudzać się bez zająknięcia i konsekwentnie. napisał/a: kamilainikola1 2010-07-28 23:53 Chociażby to,żeby dla samej siebie dobrze wyglądać i nie wstydzić się wyjsc na plaży w bikini napisał/a: agneszakrzewska 2010-07-29 00:03 ja nigdy nie potrafiłam sie odchudzać a przydałoby mi sie 10 kg zrzucić...ale cóż nie potrafie dobrze mi z tym napisał/a: Tallaa 2010-07-29 00:05 ja nigdy jeszcze się nie odchudzałam. napisał/a: karolka1401 2010-07-29 00:56 no to ja mam powód i to myślę ze bardzo dobry;) siostra w przyszłym roku wychodzi za mąż...no i trzeba się jakoś pokazać ;))) liczę że się uda!!!!!Trzymajcie kciuki:) napisał/a: klaudus 2010-07-29 09:19 Ja tez mam ciezko z motywacja co kolwiek sobie obiecam czy wogóle to i tak jak mam ochote na cos albo w nocy to nie odmawiam sobie bo nie umiem ;]] napisał/a: marycha913 2010-07-29 13:51 karolka 1401 tzrymam kciuki za ciebie moja motywacja przy odchudzaniu bylo podobanie sie mojemu facetowi lub jesli ngo nie mialam podobac sie ogolnie facetom nieraz chec dorownania szczuplej kolezance lub jesli odchudzalam sie z kolezanka chec wytrwania z nia jak najdluzej lub dluzej od niej napisał/a: kapliczka 2010-07-29 14:37 hm w sumie nie mam motywacji bo i problemu z nadwagą !! także jak już to np. przed wakacjami czy jakąś ważną uroczystością napisał/a: Marta1721 2010-07-29 15:05 Największa motywacja przy odchudzaniu to po prostu chęć wyglądania lepiej. Najlepiej jeśli jest to nasze postanowienie a nie krótko trwała fascynacja. napisał/a: kasiunia347 2010-07-29 16:55 Niestety moja motywacja opuszcza mnie bardzo szybko...chociaż muszę się pochwalić...od tygodnia nie jem kolacji,piję masakryczną ilość wody niegazowanej i schudłam 2 kilogramy(ciekawe jak długo jeszcze wytrzymam) napisał/a: szalonakisia_1 2010-07-29 17:57 Ja nie mam żadnych motywacji, a jak już są , to na krótkoJedzenie kolacji lub co gorsza pełnego obiadu o późnej porze jest jednym z głównych powodów, dla których ludzie przybierają na wadze. Jednak pomijanie kolacji w ciągu dnia nie jest dobrym pomysłem. Dowiedz się więcej o tym, jak Twoje nawyki żywieniowe mogą wpływać na Twoją wagę z tego artykułu!Wiele osób wybiera pomijanie kolacji, gdy próbuje schudnąć. Jednak odpowiedź na pytanie, czy takie pominięcie posiłku rzeczywiście prowadzi do szybszej utraty wagi, jest nieco skomplikowana. A wszystko dlatego, że efekt końcowy zależy w głównej mierze od tego, co jesz, co i czy jadłeś wcześniej i jak często zawsze dietetycy zalecają spożywanie każdego posiłku w ciągu dnia. Wynika to z tego, że pod żadnym pozorem nie należy przerywać regularnego jedzenia, jeśli chcesz schudnąć. Zamiast decydować się więc na pomijanie kolacji, powinieneś upewnić się raczej, że jedzenie, które jesz, jest zdrowe i niskokaloryczne. Możesz na przykład zjeść na kolację sałatkę, grillowanego kurczaka lub filet z ryby i nie przytyć wskutek tego. Jeśli jednak zdecydujesz się na pomijanie kolacji, ale w ciągu dnia i tak zjadasz kilka tłustych posiłków o niskiej wartości odżywczej, na pewno przybierzesz na wadze więcej, niż miałoby to miejsce, gdybyś zjadł którekolwiek z wyżej wymienionych dań na kolacji? Lepiej tego nie robić!I chociaż nie jest konieczne spożywanie obfitego posiłku, to jednak kolacja dostarcza nam ostatnich składników odżywczych w ciągu dnia. W ten sposób skraca także okres nocnego postu. Ponadto, jak zapewne już doskonale wiesz, im więcej godzin spędzasz na czczo, tym bardziej będziesz głodny następnego jednak nie zdecydujesz się na pomijanie kolacji, ale zjesz zamiast tego pożywną i zdrową przekąskę, różnica między pominięciem tego posiłku, a jego zjedzeniem nie będzie miała tak dużego jednak produkty, które jesz w trakcie kolacji, zwykle nie są tymi, które możesz zjeść w ramach popołudniowej przekąski lub podwieczorku. Jeśli więc wolisz tę właśnie opcję, upewnij się, że podjadasz wyłącznie zdrowe produkty naprawdę to jedzenie kolacji lub co gorsza pełnego obiadu o późnej porze jest jednym z głównych powodów, dla których ludzie przybierają na wadze. Jednak pomijanie kolacji w ciągu dnia nie jest dobrym się więcej o tym, jak Twoje nawyki żywieniowe mogą wpływać na Twoją wagę, poświęcając zaledwie kilka minut na lekturę naszego dzisiejszego artykułu!Pomijanie kolacji? Błąd – zamiast tego lepiej będzie zjeść ją jak najwcześniej!Chociaż pomijanie kolacji wydaje się być dobrym wyborem, jeśli Twoim celem jest zrzucenie zbędnych kilogramów, to jednak tak naprawdę lepiej jest jeść ten ostatni w ciągu dnia posiłek. Ważne jest jednak to, aby koniecznie wybrać bogate w składniki odżywcze i niskokaloryczne takie jak „New York Times” zwróciły swego czasu uwagę na ciekawy zwyczaj w Hiszpanii. Otóż mieszkańcy tego kraju zazwyczaj jedzą kolację bardzo późny wieczorem, nawet po godzinie 22: chociaż debata na temat zmiany czasu w Hiszpanii jest obecnie najczęściej poruszanym problemem, to jednak kraj ten nie zdecydował się na ten ostatni krok pozwalający zsynchronizować swoje godziny pracy z logicznym rytmem dobowym dla naszej planety. Stąd też właśnie wynika tak późna pora dla tego drugiej strony jedzenie późnych kolacji jest kluczowym czynnikiem, który może prowadzić do przyrostu masy ciała. W rzeczywistości wyniki badań hiszpańskich naukowców opublikowane w International Journal of Obesity potwierdziły korzyści płynące z wcześniejszego spożywania uniwersytet w Luizjanie (oryg. University of Louisiana) opublikował inne wyniki potwierdzające tę jak schudnąć bez pomijania kolacjiNie ma konkretnej zasady określania idealnej kolacji, która pozwoli Ci schudnąć. A to dlatego, że wszystko tak naprawdę zależy od gustów i siły woli każdej osoby. Jednak wspólnym mianownikiem dla wszystkich przypadków jest to, że najlepiej wybierać na kolację produkty spożywcze o wysokiej zawartości białka, a także uwagi są też ryby zamiast mięsa czerwonego oraz ogólnie rzecz biorąc gotowane warzywa i owoce wszelkiego nie zawsze są dobrym wyboremSałatki są dobrym wyborem na lekką i zdrową kolację. Unikaj jednak przepisów cechujących się wysoką liczbą przepisów na sałatki zawiera bowiem wiele składników o wysokiej kaloryczności. Czasami lepiej jest jeść na przykład same ryby z warzywami, niż przyrządzać sobie sałatki z niezdrowym, tłustym sosem lub innymi odniesieniu do zdrowej żywności w takiej sałatce zalecamy uwzględnienie takich produktów spożywczych, jak na przykład: Chude białko. Nienasycone tłuszcze, takie jak oliwa z oliwek lub orzechy (ale bez przesadzania z ilością). Sezonowe warzywa. Pomijanie kolacji? Nigdy – ale uważaj też na produkty typu „light”Coraz popularniejsze staje się spożywanie produktów „lekkich”, „dietetycznych” lub „niskokalorycznych” określanych ogólnie jako „light”. Jednak specjaliści wskazują, że te produkty lub menu, które je zawierają, nie są zaprojektowane przez dietetyków. Dlatego spożywanie ich każdego dnia nie jest gwarancją, że są one najlepszym wyborem do słów tytułem podsumowania naszych dzisiejszych rozważańJeśli próbujesz schudnąć, pierwszą rzeczą do zrobienia jest ustalenie sobie odpowiednich wytycznych dotyczących codziennej diety, które pokryją Twoje potrzeby kaloryczne i żywieniowe. Zalecamy także wcześniejsze spożywanie posiłków, w tym jak najwcześniejsze zasiadanie do kolacji nie jest ogólnie rzecz biorąc dobrym pomysłem. Powinieneś starać się jeść pięć posiłków dziennie, odpowiednio dostarczając do swojego organizmu składniki odżywcze w małych powiedzenie „Śniadanie zjedz samodzielnie, obiadem podziel się z przyjacielem a kolację oddaj wrogowi” albo w innej wersji „Zjedz śniadanie jak król, obiad jak książę, a kolację jak biedak” jest dość trafne. W rzeczywistości mówi Ci, że dobrym pomysłem jest jeść lekkie, zdrowe kolacje na długo przed na koniec pamiętaj, by wykonywać ćwiczenia fizyczne przez co najmniej 30 minut dziennie i pić przy tym duże ilości wody. To właśnie stanowi klucz do szybkiej i sprawnej utraty może Cię zainteresować ...VFoHSBe.